Dnia 12 września nasza drużyna rozpoczęła rozgrywki B-klasy. Pierwszym przeciwnikiem był Huragan Swędów, drużyna która w poprzednim sezonie zajęła 2 miejsce, przegrywając awans w ostatnich kolejkach. Jadąc do Swędowa nie byliśmy faworytem. Jeden z zawodników Huraganu (wszyscy wiedzą o kogo chodzi), był na tyle pewien przewagi swojej drużyny, że pozwolił sobie na stwierdzenie, iż ten mecz zakończy się dwucyfrowym zwycięstwem Huraganu, niestety owy zawodnik nie potrafi ani przewidywać przyszłości ani grać w piłkę, gdyż cały mecz spędził na ławce rezerwowych. My jednak świadomi wzmocnień i postępów jakie poczyniła nasza drużyna, pojechaliśmy walczyć o 3 pkt. Podczas rozgrzewki przed meczem już z daleka było słychać nadjeżdżających kibiców naszej drużyny. Mecz rozpoczął się zdecydowanymi atakami Huraganu, które dzielnie odpieraliśmy, przy głośnym dopingu naszych fanów. Po kilku minutach mecz się wyrównał i walka toczyła się głownie w środku pola. Żadna z drużyn nie potrafiła sobie stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. Pierwszy groźny strzał oddał Huragan. Lecz nasz bramkarz był na posterunku. Chwilę później zaatakował UKS. Po ładnej wymianie piłki w środku pola, trafiła ona na lewą stronę do nogi Arka Lisa. Przebiegł on kilka metrów i zdecydował się na strzał. Niestety przeciwników uratował słupek. W końcowych minutach pierwszej połowy straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. Nie upilnowaliśmy jednego z zawodników Huraganu a ten strzałem głowa z pięciu metrów umieścił piłkę w siatce. Na trybunach rozległo się głośne "NIC SIĘ NIE STAŁO, UKS NIC SIĘ NIE STAŁO", co dodało nam skrzydeł i zagrzało do dalszej walki. Mimo ze do końca polowy zostało niewiele czasu zaczęliśmy atakować. Przyniosło to efekty w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po kilku podaniach sam na sam znalazł się Piotr Galanciak, został on jednak sfaulowany na linii pola karnego przez wracającego obrońce. Rzut wolny wykonywał Kamil Kaźmierczak, lecz jego strzał trafił w mur. Po tej akcji sędzia zakończył pierwsza połowę. Druga połowa była bardzo podobna do pierwszej. Przez większość meczu gra toczyła się w środku pola i ani jedna ani druga drużyna nie potrafiły stworzyć sobie dogodnych sytuacji do zdobycia gola. Jedyna bramka drugiej połowy padła po rzucie karnym, po dyktowanym po faulu w polu karnym. Należy wspomnieć że przez ostanie 15 minut drugiej połowy nasza drużyna grała w 10 gdyż kontuzji uległ Łukasz Dziąg, a wykorzystaliśmy limit zmian, nie było to jednak widoczne na boisku. Drużyna Huraganu nie potrafiła wykorzystać tej przewagi. Mecz zakończył się wynikiem 2-0. Mimo iż byliśmy skazywani na wysoką porażkę, byliśmy w stanie walczyć jak równy z równym. Wynik nie do końca odzwierciedla tego co działo się na boisku. Przy odrobinie szczęścia mecz mógł zakończyć się nawet naszym zwycięstwem. Przez cały mecz wsparci byliśmy głośnym dopingiem naszych kibiców. Mimo iż mecz był na boisku przeciwnika, czuliśmy się jak w u siebie. Wszyscy zawodnicy oraz cały sztab szkoleniowy, chciałby gorąco podziękować kibicom za wsparcie i doping.
Skład: B. Świątczak, R. Kraska, R. Rosiak, M. Andrzejczyk, Ł. Dziąg, A. Makuch, K. Kaźmierczak, A. Lis, J. Janasik, K. Walczak, P. Galanciak
Rezerwowi: K. Ciesielski, A. Sobieszczyk, M. Borecki, A. Siejka, K. Jatczak, Ł. Lis, Ł. Kamiński, K. Sokołowski
Druga bramka moja przyznaje sie bez bicia :D Chcialbym podziekowac kibicom za wspanialy doping przez pelne 90 minut ! Z meczu na mecz bedzie co raz lepiej. Pozdrawiam ! P.S. ale ktos tam za boiskiem w czache dostal, ciekawe kto :PP ?
(Po ładnej wymianie piłki w środku pola, trafiła ona na lewą stronę do nogi Arka Lisa)(Po kilku podaniach sam na sam znalazł się Piotr Galanciak)- moje podania(SZPAN)
Nie zapominaj Kaziu, że piłkę którą posłałeś Piotrkowi miałeś po mojej destrukcji w środku :D Honor trzeba oddać, posłałeś świetnie piłki. Jednak wyróżniającą się formacją była obrona ;) (no może Angej trochę kiksował :D)
Przyszli:Michał Stachowiak Junior, Maciej Kaczmarek Junior, Łukasz Przybysz wypożyczenie z Orlik Sobień, Marcin Szamburski wolny transfer
w skład drużyny seniorów włączani także będą juniorzy młodsi z rocznika 1996 Krzysztof Szrajber, Adrian Keller, Marcin Lewandowski, Kamil Lewandowicz,Mateusz Krysiak, Sebastian Knetel
Odeszli:Krzysztof Prusinowski, Tomasz Żeromiński (AMII Nowosolna), Jakub Janasik (Sparta Łódź)