UKS Lipiny - strona nieoficjalna

Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Za wszelką cenę chcieli oni objąć prowadzenie w meczu. W ciągu pierwszych 15 minut stworzyli oni kilka okazji do zdobycia gola, jednak strzały zawodników GKS były niecelne lub zbyt słabe by uzyskać prowadzenie. Po kwadransie gra się wyrównała i to UKS Lipiny mogł zdobyć bramkę. Groźne akcje zespół z Lipin przeprowadzał prawą stroną boiska, gdzie dwukrotnie przed szansą pokonania bramkarza stawał Darek Prus. Jego strzały były jednak niecelne. W 28 minucie świetną akcję przeprowadzili zawodnicy gospodarzy. Po szybkiej wymianie piłki z klepki w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się napastnik z Ksawerowa i umieścił piłkę w siatce. Goście domagali się odgwizdania spalonego, lecz sędzia nie przerwał gry i uznał bramkę. Bramka ta nie podłamała zawodników UKS, którzy dążyli do wyrównania. Udało się to w 35 minucie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Dariusz Prus, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Łukasz Przybysz i pokonał bramkarza gospodarzy. W ostatnich minutach mimo kilku okazji zarówno z jednej jak i drugiej strony nie udało się już pokonać bramkarza gości i do przerwy mieliśmy remis 1-1.

W drugiej połowie gra była wyrówna i  toczyła się głownie w środku pola. Obie drużyny stwarzały sytuacje bramkowe jednak strzały były z reguły nie celne i wynik pozostawał bez zmian. W 71 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Strzał głową oddał Emil Piątkowski, piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie od pleców bramkarza i zmierzała do bramki skąd została wybita przez obrońce gospodarzy. Jednak zdaniem zawodników z Lipin jak i kibiców piłka przekroczyła linię bramkową. Sędzia mimo protestów nie uznał bramki i wynik pozostawał bez zmian. W 85 minucie kiedy wydawało się ze mecz zakończy się remisem 1-1. Dobrą akcję przeprowadzili gospodarze i wyszli na prowadzenie. Piłka została dośrodkowa na z prawej strony boiska, a nie pilnowany napastnik nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Zawodnicy z Lipin przyzwyczaili nas już do tego ze grają do ostatniego gwizdka i tak było tym razem. W 88 minucie piłkę przed pole karne wybijają zawodnicy z Ksawerowa.  Tam dopada do niej Piotr Lis i pięknym wolejem z powietrza wyrównuje stan meczu. W ostatnich minutach wynik nie uległ już zmianie i mecz zakończył się remisem 2-2.

Inaugurację w A-klasie w wykonaniu UKS Lipiny możemy uznać za udaną. Już w pierwszym meczu zdobywamy swoje pierwsze punkty w A-klasie. Mecz ten pokazał jednak jak wiele czeka nas jeszcze pracy i co musimy poprawić by skutecznie walczyć o kolejne ligowe punkty

• Komentarzy [0]
• czytano: [875]
• DO